czwartek, 14 czerwca 2012

Nie pierwszy raz zamykam się w sobie jak krwioobieg, podczas gdy okoliczności nie są zbyt dogodne. Czasem nie mam porozmawiać z kim dosłownie. Od za wielu ludzi się odwróciłem, ktokolwiek mnie znał to z czasem opuścił. Moi znajomi są mi obojętni, bo raczej są puści. Często wraca do mnie przeszłość w przebłyskach.. bo kiedy nie znam jutra to chcę ją odzyskać."



Nie mam ochoty na jutrzejszy dzień. Znowu ominiesz mnie nie mówiąc słowa.




Uśmiech bywa aktem męstwa, smutek to słabość i postawa zbyt wygodna. Być radosnym i dobrym, kiedy świat jest smutny i zły, to mi dopiero odwaga.



I wszystko się ułożyło. Samo, ot tak. Nie oznacza to, że koniec problemów. One nastąpią, kiedy tylko  wynikną konsekwencje tych wyborów. A wtedy rozpęta się prawdziwa burza. Ale teraz nie chcę myśleć o tym, jestem szczęśliwa. Bardzo szczęśliwa. W końcu od czego ma się przyjaciół?




 nie mów mi, że postępuje źle, wiem to.



Gdyby zamarzł ocean musisz wiedzieć byłbym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie do Ciebie .




Lubię samotność kontrolowaną. Lubię włóczyć się po mieście. Nie boję się, że przyjdę do pustego mieszkania i sam położę się do łóżka. Boję się, że nie będę miał za kim tęsknić, kogo kochać. Potrzebuję ciepła i bliskości.




Przyjaciele to więcej niż jebane klikniecie na fejsie czy na majspejsie wyłącz internet i goń swoje szczęście ale nie zapomnij o tych którzy są twoim przeciwieństwem.




"Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś. Nie oczekuję czarów, po prostu daj mi żyć. "




Wiesz.. w chwilach takich jak ta, kiedy ostatni raz widziałam Cię miesiąc temu,a drugie tyle wciąż przed nami. I kiedy mija ta data, a ja nie mogę Cię przytulić, siadam na dachu dziesięciopiętrowego wieżowca, patrze na niebo i księżyc.I myślę, że w tej chwili i ty spoglądasz na tę samą gwiazdę. I autentycznie jest mi lepiej. Tak na moment.. 




Czasami mam straszną ochotę uciec na bezludną wyspę i spędzić kilka dni tylko z tobą.




Bo mimo tego , że bardzo im na sobie zależało , udawali zupełną obojętność , bo przecież żadne z nich nie miało by tyle siły , by podejść przytulić i powiedzieć kocham .




                  Granice miłości i zakochania są nieskończone . <3




Ludzie, gdy czegoś potrzebują, zrobią wszystko by to zdobyć.Gdy to im się już znudzi, zostawiają to, chociaż gdzieś w środku kochają i potrzebują.




'Jeżeli nie umiemy znaleźć drogi do siebie, może po prostu ją zbudujmy?'




                 I kiedy znów mi się przyśnisz mocniej zatęsknię za Tobą.




'Dobra kobieta inspiruję mężczyznę, dowcipna go interesuje, piękna oczarowuje, lecz współczująco go dostanie.'




                W każdym miejscu widzę Twój ślad.




Spojrzałam w gwiazdy, zobaczyłam Twoje oczy i zaniemówiłam.




Kiedyś na słowo ''problem'' przychodziły mi na myśl kłótnie z rodzicami, przyjaciółkami, zerwanie z chłopakiem, zagrożenia w szkole i nieusprawiedliwione godziny. Dzisiaj wiem, czym naprawdę są poważne problemy, które zamiast się same rozwiązywać dodatkowo się jeszcze komplikują.




Widziałam łzy mężczyzny. Widziałam go krzyczącego i przerażonego stratą kobiety, którą kocha.



            Jestem lekko  walnięta i jestem z tego dumna.




do ślubu pójdę w takiej sukni, że będziesz żałował, że to nie Ty jesteś panem młodym.




 I nie mogę Cię ukraść, nie Tak jak Ty skradłeś mnie.




Niekiedy życie sprawia, że jesteśmy szczęśliwi,a innym razem wpadamy w czarną rozpacz. Należy polegać tylko na sobie.Często ci, którym ufamy i na których liczymy zawodzą nas.Życie nie jest takie łatwe jak by nam się wydawało.Jednak wiara i chęć osiągnięcia zwycięstwa sprawi, ze wszystko nam się uda.




             Kochała go mając nadzieję że kiedyś to odwzajemni.




spojrzał Jej w oczy po czym powiedział : ' tak, chciałem się zabić '. patrzyła na Jego smutną, poobdzieraną twarz i poranione nadgarstki. patrzyli sobie długo w oczy, milcząc. nagle nadjechał autobus. objął Ją mocno, a Ona lekko pociagając nosem dodała: ' śpij spokojnie - na każdego jest czas, brat'. uśmiechnął się lekko, po czym krzyknął : ' zadzwoń, jak dojedziesz - wiesz , że będę się martwił'. wsiadła do autobusu, długo jeszcze oglądając się za Jego sylwetką, z obawą , że może widzieć ją ostatni raz .





I wiesz, co . ? Mam dosyć Twojego niezdecydowania . Jednego dnia uśmiechasz się i kręcisz koło mnie, a drugiego dnia udajesz, że mnie nie znasz i bije od Ciebie obojętnością . Więc może wreszcie się zdecydujesz z łaski swojej i zajmiesz jakieś stanowisko, co . ? Bo mnie zabawa w zgaduj zgadula nie kręci, bynajmniej nie w kwestii uczuć .




Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych...




Kochaj mnie taką jaką jestem. Kochaj mnie codziennie. Kochaj mnie za to, że jestem inna. Kochaj mnie za moją szczerość, kaprysy, spontaniczność i wszystkie wady. Kochaj mnie nie tylko w spódniczce ale też w mojej ulubionej bluzie. Kochaj mnie tak jak ja kocham Ciebie.




Nie jestem typową laską, która nosi kilka odcieni błyszczyków w torebce , nie noszę tony tapety na twarzy ,nie jestem piękna, nie jestem ideałem. Jestem po prostu sobą.





chcę po prostu, żebyś był mój. tak na każdą sekundę, minutę, godzinę, dzień, rok, wiek - tak na zawsze. aż do śmierci.




Zawsze zaczynała dzień od tych samych czynności, a jednak każdy dzień był inny. Nie dlatego, że raz nie zjadła kolacji, a innym razem poszła spać później. Potrafiła zmienić zdanie w ciągu minuty, jednego dnia chciała coś, zaś drugiego kompletnie nie miała na to ochoty. Tak z nią było. Nieprzewidywalna, zmienna jak chorągiewka, często miewała zachcianki, co dzień miała inne poglądy, zmieniała się, ewoluowała, dorastała, była wyrozumialsza. Przeżywała każdy dzień inaczej, nie chciała, aby życie przeleciało jej przez palce.



Nie chcę być przeszkodą w twoim życiu, lecz podporą.




Ten cały ból rozrywa mnie na strzępy.


 
              Zawsze mówię prawdę, nawet kiedy kłamię.


 
 
Bo moja miłość to nie hejnał z Wieży Mariackiej i nie muszę o niej trąbić na cztery strony świata.


 
 
Powiedz, jak bardzo ją kochasz. Zobaczysz ogromne szczęście w jej oczach.


 
 
Hej, koleżanko! Może ci zrobić przejażdżkę ryjem po asfalcie?
 


 
Znów dał mi posmakować niespełnionych obetnic. Tego się nie wybacza.


 
 
  Nie wierzę w słowa, wierzę w to co robisz i w to co czujesz.


 
 
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień.


 
 
To, że nie jesteśmy już razem wcale nie oznacza, że przestanę cię kochać.
 


 
                     Dziś nie liczy się świat. Tańcz, Kopciuszku, tańcz.




Bliżej kochana bliżej . Tak , jesteś dziś wyjątkowo zimna. Odpycham Cie wyuczonym gestem alkoholika . Boże przysięgam , więcej czerwień granatu , mej szminki nie spocznie na twej szklanej szyjce. Lecz daj mi jeszcze jedną noc , jedno ukojenie . Jeden zapomniany obłoczek , który nazwę wspomnieniem . Proszę . Tylko dziś .


 

 
potrafię być wredna i złośliwa, buduje szczęście z małych radości. szanuje tych, którzy szanują mnie i samych siebie. staram się niczego w życiu nie żałować, tylko czasami nie wychodzi. mam słomiany zapał do niektórych rzeczy. czasem zachowuje się jak 'dorosła' kobieta, a czasem jak rozwydrzona, bezmyślna małolata.





Kocham chwile, gdy w tym samym momencie wpadamy na siebie spojrzeniami, kocham też to jak w wielkim zakłopotaniu szybko zmieniam trajektorię mojego spojrzenia żebyś przypadkiem nie zauważył jak pożeram Cię wzrokiem..




Chyba za dużo o Tobie myślę. Chyba za Tobą tęsknie. Chyba Cię kocham. Chyba mnie kurwa pojebało. Chyba na pewno.




          chcę Ci powiedzieć, że zawsze będę Cię kochał.



życie to nie bajka, to taka mała wojna, duża przepychanka, ciągła walka, nieustanne stresy.
 


- chcesz zobaczyć magiczną sztuczkę? - tak, kochanie. - pooof! jesteś singlem.



   Czasem słowa są nic niewarte, wystarczy spojrzeć komuś w oczy.




twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany te w których nie było nienawiści i zdrady.



              problem w tym, że nie mam Ciebie ale kto by tam się przejął..




Nie martw się . Nie mów nic. Zacznij marzyć i wierzyć . Nic się przecież nie stało . Często to co nam się wydaje prawdą i rzeczywistością jest tylko złudzeniem . Uszy do góry ! Przecież prawdziwa przyjaźń nie skończyła by się przez to , że nie piszecie na gadu .




coś pękło, kiedy przyszła codzienność. I wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol.



A w takie dni , jak ten, bądź moim słońcem, bo na niebie go brakuje i moim parasolem, chroń mnie przed kroplami chłodnej codzienności.




Twój zapach , w przeciwieństwie do Ciebie, nie znika tak szybko .


 
Cholernie Cię kocham. Nieważne gdzie jesteś, jak bardzo się zmieniłeś i czy czujesz to samo do mnie. Kocham i tyle.

 
Po długich rozmowach z sercem, zgodnie postanowiliśmy pozdrowić cię środkowym palcem, frajerze.


 
Skoro mówią, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje możesz nazywać mnie swoim bratem.


 
Szanuję mężczyzn, którym się podobam. Mają niesłychanie dobry gust.
 


Teraz kiedy widzę godziny typu 12:12 w mojej głowie pojawia się jedno słowo , które jest odpowiedzią na wszystko - pierdolę .
 


właściwie nie wiem jak mogę Cię nazwać , bo przecież przyjaciele nie odchodzą.


 
Ne przestałam cię kochać . ale przestałam to pokazywać . bo niezależnie od tego jak bardzo się starałam i tak miałeś to w dupie .


 
           Fajnie ,że patrzysz. Szkoda ,że nie działasz.


 
                            Może mogłabym być lepsza . Ale nie jestem .


 
Nie chodzi mi o to, żeby było świetnie, cudownie i chuj wie jak jeszcze. Po prostu chce żeby było dobrze.


 
              Nie zasługujesz na takie oczy.

 
Bruneci, blondyni, ja wszystkich was kretyni, całować chcę : D


 
                            co dzień to mocniej, zgadnij co.


 
Oferowanie przyjaźni komuś kto oczekuje miłości  to jak proponowanie chleba komuś kto umiera z pragnienia.
 


Ej weź się przesuń , podpierdalasz mi powietrze .



siadłam i płakałam. uświadomiłam sobie, że jestem bezgranicznie głupia. miałam tyle szans, których nie wykorzystałam. płakałam z bezsilności bo już nic nie dało się zrobić. niektórzy mówią, że nigdy nie jest za późno aby coś naprawić. mylą się. cholernie się mylą. wiele spraw już nie da się naprawić. zostaje tylko pustka, której nigdy niczym nie wypełnisz.




Uwierz kochanie. Mogę dzielić się z Tobą wszystkim. Mogę oddać Ci moje usta, język. Mogę się z Tobą całować i spędzać czas. Kibicować na meczach, wychodzić ze znajomymi, wygłupiać się, upijać. Będę Twoją wymarzoną dziewczyną. Oddam Ci całą siebie z wyjątkiem serca. Serce wziął on i już nie oddał więc wybacz, że nie potrafię Cię pokochać.




Prawdziwy mężczyzna nie chodzi z plastikową dziewczyną bez mózgu, chociaż byłaby najpiękniejsza na świecie Za to w zupełności zadowoli go sympatyczna, inteligentna dziewczyna z własnym stylem. Prawdziwy mężczyzna nie musi być umięśniony, może być lekkim misiem czy chudzielcem z wystającymi żebrami. Prawdziwy mężczyzna nie musi mieć ponad stu osiemdziesięciu centymetrów, ale gdy ma więcej niż sto osiemdziesiąt to świetnie. Prawdziwy mężczyzna to ktoś, kto nie da skrzywdzić kobiety, potrafi zachować się stosownie do swojego tytułu. Prawdziwy mężczyzna jest inteligentny, sympatyczny i czuły. Prawdziwego mężczyzny od dawna szukam.




udawała, że wszystko gra. chodziła na zajęcia taneczne, spotykała się z przyjaciółmi, słuchała muzyki, wszystko jak co dzień. jednak gdy była sama sprawiała wrażenie zawiedzionej, naiwnej księżniczki, jej oczy krzyczały żalem, wprost tonęły w łzach. była smutna. jej złamane serce nie chciało już żyć. więc bić przestało.




Jeśli kiedykolwiek będę musiała wybierać związek lub przyjaźń - wybiorę przyjaźń, bo przyjaźń dla mnie równa się z szacunkiem dla drugiej osoby, który nigdy nie powinien się kończyć, a każdy kolejny związek i tak się rozpierdoli. więc wybierając przyjaźń wybieram całe życie z tą osobą, a nie kilka miesięcy dobrej znajomości.




Objął ją delikatnie w pasie, a gdy patrzyli sobie w oczy, ich twarze stopniowo przybliżały się do siebie. Wargi były coraz bliżej... aż w końcu złączyły się w jedno. Pocałował ją delikatnie, ale namiętnie


 Uśmiecha się.Każdego dnia. Za każdym razem dla mnie
 
 
 Twój uśmiech uzależnia,jak nic na tej ziemi

 
 
                I tylko twój uśmiech pcha mnie do przodu.
 
 

Na brzegu rzeki,tylko tam mogłam wspominać jego najwspanialszy uśmiech, był najlepszy.
 
 
 

 Uprzejme spojrzenie i uśmiech znaczy często więcej, niż udana rozmowa.
 
 

Uwielbiam takie dni. Sam na sam z Tobą. Z Twoim uśmiechem. Takiego Cię chcę.
 
 

 Dzięki Tobie uśmiecham się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, doszkoły, do
domu. A ludzie tak dziwnie się patrzą. Jakby uśmiech był czymś niecodziennym.
 
 

A na deser proponuję lody z chmur, posypkę ze słońca i Twój uśmiech do kawy



Trudno czekać na coś , co wiesz,że może nigdy nie nastąpić. Ale jeszcze trudniej zrezygnować, gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz .
 
 
Wszystko wokół się zmienia - nawet Ty, nasze wspólne marzenia...
 
 
 
Bo wiesz? obok szpilek mam trampki i adidasy , obok sukienek - dresy i szerokie bluzy, nie używam prostownicy , obok pierścionków - paczkę gum do żucia . W mp4 mam piosenki o miłości , rap i hip - hop . Przy kumplach często klnę, przy Tobie prawie nigdy. Czasem piję piwo , czasem colę. Ale jedno jest u mnie niezmienne - miłość do Ciebie.
 
 
 
 
Możesz mówić że żałujesz czasu spędzonego ze mną. Możesz mnie teraz nienawidzić. Kłamać że Cię nie obchodzę. Życzyć mi wszystkiego co najgorsze . Bluzgać mnie. Ale wiem że tak na prawdę o mnie nie możesz zapomnieć. Tęsknisz za mną. Żal wpierdala Ci serce. Straciłeś mnie, a ja mam teraz satysfakcję. Bo po tym piekle które przez Ciebie przeżyłam stałam się silna i niezależna. A ty stoczyłeś się na samo dno
 
 
 
Wiesz jaka jest różnica pomiędzy PRZYJACIELEM a NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM ? 
Kiedy upadniesz przyjaciel będzie stał nas Tobą i pytał sie czy nic Ci nie jest , natomiast najlepszy przyjaciel, zamiast pocieszać będzie stał i śmiał się jaki z Ciebie łamaga.
 
 
 
 
Gdy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać,
że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś. 
 
 
 
 
Kiedyś witałeś mnie ciepłym objęciem i czułym pocałunkiem. Nawel lubiłam te codziennie opieprzanie mnie za to że za cienko się ubieram i jestem leniem. Teraz? Teraz nie ma nic, nie ma objęć, nie ma pocałunków. Są tylko tajemnicze spojrzenia i ciche westchnienia.. Najgorsze jest to że specjalnie w twojej obecności zdjęłam bluze i chodziłam w samej koszulce, chociaż wiało.. Czekałam aż w końcu podejdziesz, dasz mi swoją dużą bluze z Dilla i powiesz zakładaj to szybko, będziesz chora! Zakładaj bo się obraże.. Brakuje mi tego, cholernie wiesz?
 
 
 
Czasem lepiej nie patrzeć w przeszłość, by móc rozpocząć coś nowego, nasz tak zwany nowy rozdział w życiu
 
 
 
Kochanie nie musisz mnie unikać , możesz być 'dostępny' , nie napiszę .



        Mam zgadywać co oznacza Twoje spojrzenie ?
 


Żyjemy w świecie gdzie nie odpisanie na sms lub nie zadzwonienie jest powodem do końca świata .

 
Aa to jest chyba inna bajka, bo potem kucyk zmienia się w czołg i przejeżdża po popieprzonej królewnie.
 


         Kotku jesteś moim najgłębszym wdechem szczęścia.!
 


A dziś, po tym wszystkim - Jestem szczęśliwa bez Ciebie,uwierzysz ?


 
Ten beznadziejny stan spowodowany cholernym brakiem odwagi, by się do Ciebie uśmiechnąć, zmywa uśmiech z mojej twarzy i powoduje łzy pod powiekami.


 
Głęboko zaciągając się dymem i susząc łzy na wietrze postanowiłam definitywnie skończyć z moja przeszłością.


 
          Kolejny dzień pt. 'żyję, bo muszę'.


 
Weź, pieprz odległość i przyjedź tu choćby na hulajnodze. Przytul mnie najmocniej jak potrafisz, i nie pozwól umrzeć mi z zimna czy tęsknoty. Po prostu bądź obok, chociaż przez jedną, pieprzoną chwilę.


 
Mimo wszystko żałuję, że tak pięknie rozpoczęta znajomość tak szybko i paskudnie się kończy. Przeklinam własną naiwność, a ból upokorzenia rozsadza moje serce. wmawiam sobie, że nic mnie już nie obchodzisz. bez skutku - nadal cierpię .


To, że jesteś samotny zauważasz dopiero wtedy gdy przeszukujesz listę kontaktów i widzisz, że tak naprawdę porozmawiać możesz tylko sam ze sobą.



Choć nie wiedziała, że i on ją kocha to tkwiła w niej nieskończona nadzieja dalszego życia. Nie chciała umrzeć cholernie nieszczęśliwa, czy dopuścić by nieudana miłość wyciągnęła z niej resztki radości. Nie wypłowiała. może dlatego w końcu ją pokochał.



Żyła nadzieją, że kiedyś wróci. Nie wracał. Nadzieja umierała razem z nią.



Tłumaczył mi jak pięcioletniemu dziecku,że to nie jest koniec świata i trzeba dalej żyć.



Niektórzy nie boją się śmierci. Umierają każdego dnia.



            Ej, zatrzymaj się na chwile, popatrz, ona tęskni.



Widziała, jak w jego oczach błyszczały iskry prawdziwego pragnienia, aby została. Ale nie powiedział nic i pozwolił jej odejść.



Błąkam się gdzieś między ''kocham'', a ''nie potrzebuję''.



Przywykłam do tonu Twojego głosu i Twoich słów. do Twoich myśli, które zawsze były moimi. do Ciebie przywykłam.



Wtedy zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim. Przypadkowe przeznaczenie.



Stałem w bezruchu, wpatrzony w Ciebie jak w obrazek, trafiłem błędnie, źle, jak zwykle i tym razem. Jakiś głos szeptał do ucha ostatnią część wersu, że Ty i ja, że to nie tak, i że to nie ma sensu .


 
Mówiłeś , że ładnie mi z uśmiechem . To dlaczego robisz wszystko , żeby zniknął z mojej twarzy ?



    Doceń to, bo na nikim mi tak jeszcze nie zależało.


Pocałował mnie i szepnął: - cały czas pamiętałem Twój zapach.



      Nie wiem o co mi chodzi, ale chodzi mi o to bardzo mocno.



        Po co się martwisz jutrem? Dziś już spieprzyłeś.



   Poszła szukać zajebistego jutra.

 
Pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnęłam w dupe ,miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę.


 
A kiedy za mną zatęsknisz pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.


 
Uwielbiam kiedy ktoś mi mówi, że jestem wredna tylko dlatego,że jestem szczera. Nie musisz mnie lubić. Nie jestem statusem na fejsie.


 
Siedząc na ławce i patrząc w gwiazdy, podchodzi do Nas mała dziewczynkai pyta się mojego chłopaka: `To jest Twoja księżniczka`?


 
Ze łzami w oczach patrzyła na jego szczęście, bo wybrała prostszą drogę - poddała się.
 


Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań,w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać. 
 

Wiesz jak ciężko jest się rano zwlec z łóżka z myślą, że nie jesteś już mój?



przepraszam, że nie chodzę w markowych ciuchach, że nie mam wszystkich kosmetyków, które ledwo weszły na rynek, że nie mam wielkiego domu, że moi rodzice nie bujają się BMW czy Mercedesami, że nie noszę 15 cm szpilek, że nie noszę mini ledwo zakrywającej dupę, że moja rodzina na wspólnych obiadach nie je
pałeczkami, że w niedzielę zamiast do galerii chodzę do kościoła. wybacz, ale nie jestem jakąś tam lansiarą, tak jak ona



Chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę. Że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.



Pewnego razu poznałam chłopaka. Był ode mnie starszy. Od razu się w Nim zakochałam. Zauważyłam, że ja również wpadłam mu w oko. Zaprosił mnie do kina. Było miło, ale nagle zauważyłam zmianę w Jego zachowaniu. Obiął mnie delikatnie, czułam się jak w raju. Następnego dnia napisał mi sms'a, że nie chce już ze mną być, żebym o Nim zapomniała, bo ma dziewczynę. Załamałam się. Płakałam wieczorami, nie chodziłam do szkoły, chciałam tylko Jego. Wiedziałam, że to właśnie On był miłością mojego życia. Nie chciałam Go znać, za to, że mnie tak bardzo skrzywdził, ale jednak Go kochałam. Byłabym w stanie wybaczyć mu wszystko. Po kilku tygodniach zrozumiałam, że to nie ma sensu. Ogarnęłam się. Zaczęłam normalnie żyć. Byłam pewna, że to tylko głupie zauroczenie. Zmieniłam zdanie. Pojawił się znowu w moim życiu. Wrócił. Prosił o przebaczenie. Mówił, że był głupi, że wszystko zrozumiał, że kocha tylko mnie. Uwierzyłam mu. Naiwna idiotka, która mu uwierzyła. Było super, chodziliśmy za rękę, mówił, że mnie kocha, był tak romantyczny. Po kolejnych kilku miesiącach powiedział, że nigdy mnie nie kochał, że to był tylko taki podstęp. Próbowałam popełnić samobójswo. Uratowali mnie. Od tej pory nie dam się tak nabrać żadnemu chłopakowi. Leczę się. Chodzę do szkoły. Mam wspaniałych przyjaciół i wspaniałego chłopaka, który się mną opiekuje.